Witam,
kolejne urodziny to kolejny tort, a że akurat na tapecie mamy bajkę Blaze i megamaszyny - wybór nie mógł być inny.
Wymyśliłam sobie na początku tort w kształcie Blaze ale stwierdziłam, że pracy będzie ogrom, a jedzenia niewiele ;) więc tym razem zdecydowałam się na wykonanie figurki - autka Monster Truck i najzwyklejsze położenie go na torcie.
Podstawę figurki wykonałam z masła, pianek marshmallows i ryżu preparowanego. Masło przekładamy do garnka, dokładamy pianki i podgrzewamy (łatwo przypalić więc trzeba uważać) Podejrzewam że dałoby się te składniki rozpuścić w kąpieli wodnej. Następnie do gorącej piankowej masy dokładamy stopniowo ryż preparowany. Ciepłe przekładamy do foremki wysmarowanej tłuszczem. Klei się strasznie, ja pomagałam sobie zwilżonymi w wodzie rękoma. Ugniatamy pożądany kształt i odkładamy do schłodzenia.
Aby łatwo wyjąć ryż z piankami, można go lekko podgrzać w kąpieli wodnej - ja tak zrobiłam, a później rękoma poprawiłam kształt, bo całość znów zrobiła się nieco miękka. Dlatego po wyjęciu z formy znów wsadziłam do lodówki. Po stwardnieniu nożem powycinałam kształt auta (wszystko zobaczycie na filmie). Ja zdecydowałam się wysmarować całość autka kremem maślanym aby masa plastyczna łatwiej przywarła i miała gładką powierzchnię pod spodem. Pozostało już tylko najtrudniejsze, czyli obłożyć całość masą plastyczną. U mnie było nieco niedociągnięć, natomiast teraz już rzadziej pracuję z masą plastyczną i wyszłam z wprawy.
Tort to oczywiście śmietanowiec z brzoskwiniami, jestem monotematyczna - wiem ;) natomiast uważam że najsmaczniejsze i sprawdzone smaki są najlepsze.
Wierzch tortu wysmarowałam masą maślaną, ponieważ jak wiadomo śmietana rozpuszcza masę plastyczną :)
Moim zdaniem efekt końcowy nie jest najgorszy, oczywiście mogłoby być lepiej. Najważniejsze, że podobało się solenizantowi :)
Pomysł na połączenie pianek z ryżem znalazłam gdzieś w czeluściach internetu, nie potrafię już powiedzieć gdzie dokładnie.
Przepis na podstawę Blaze:
45 g masła
300 g marshmallows
180 gramów ryżu preparowanego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz