Witam
tym razem pokusiłam się na coś całkowicie nowego, smak mięty jak do tej pory nie był obecny w moich tortach, lubię jednak próbować nowe rzeczy. Uwielbiam te pyszne łakocie miętowe, które kupuje się w sklepie :D i to właśnie ten czekoladowo miętowy smak miałam ochotę wypróbować w mojej kuchni :) Niestety nie mam zdjęć w przekroju, ponieważ przygotowałam go na prezent :)
Biszkopt kakaowy
5 jajek
6 łyżek cukru
3 łyżki kakao
ok. 4 łyżek mąki
Robię go tak jak zawsze - filmik : https://www.youtube.com/watch?v=v_bfADADqX8
Seria o biszkopcie - http://swiatkredki.blogspot.com/2015/03/seria-o-biszkopcie-jak-zrobic.html
krem miętowy:
500 ml śmietanki 30%
250g serka mascarpone
3 łyżki cukru pudru
3 łyżeczki ekstraktu miętowego (tu ilość jest względna w zależności od mocy najlepiej dodawać i próbować)
troszkę zielonego barwnika w proszku
Filmik z przygotowania tortu: https://www.youtube.com/watch?v=S6bczR5GZUI&feature=youtu.be
Najpierw musimy ubić śmietankę z serkiem mascarpone i barwnikiem (malutko), dodać cukier puder, i na końcu dodajemy ekstrakt miętowy - ilość w zależności od mocy, miksujemy całość. Jako nasączenie tortu użyłam herbaty miętowej. O polewie czekoladowej poczytacie w innym poście, zapraszam tu: http://swiatkredki.blogspot.com/2015/12/pierniczki-nadziewane-w-czekoladzie.html
Jak zrobić polewę czekoladową? tutaj filmik
https://www.youtube.com/watch?v=KCYn-W9yFYI&feature=youtu.be
Ja wiem że sam tort jest przyozdobiony słabo, właściwie to wygląda jakby robił go przedszkolak ;) jednak czasu miałam mało a kremu jeszcze mniej, więc nic bardziej kreatywnego nie przyszło mi do głowy. Zazwyczaj bardziej skupiam się na wyglądzie tortu, dziś zaś smak całkowicie mnie zniewolił..... pyyyyycha :)
Fajny przepis, wypróbuje go jutro. Mój syn obchodzi pod koniec stycznia urodziny i postanowiłam zrobić mu tort samodzielnie. Przeszukałam już kilka blogów i książek kucharskich i po trzech próbach żaden tort nie wyszedł tak jak chciałam. Myślę, że więcej doświadczenia pomoże w końcu zrobić porządny tort. Mój mąż ma już powoli dosyć tortów i chyba wiele ich już nie zje po moim maratonie pieczenia :D
OdpowiedzUsuń