eksperyment zakończył się z sukcesem, jestem bardzo zadowolona, testowy tort wyszedł prawidłowo. Do wykonania użyłam tylko dwóch blatów, które złożyłam i zrobiłam coś na kształt księżyca. Farbowanie biszkoptów okazało się prostsze niż przypuszczałam i nie sprawiało żadnych problemów. Wystarczyło tylko pod koniec ubijania masy jajecznej dodać nieco barwnika w proszku i po robocie ;) wszystko dokładnie opiszę poście z tortem docelowym pod koniec października. Powinien pojawić się również wtedy filmik, co prawda księżyc też nagrałam ale nie uważam że warto go wrzucać, bo wizualnie efekt końcowy nie jest powalający, wykończenie tortu wykonałam "na kolanie" i w 5 minut.
Także dodaję zdjęcia małego cukierniczego "koszmaru", przedsmak dla prawdziwego urodzinowego tortu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz