Komu nie zdarzyło się jeść hamburgera z gotową bułą z marketu? Chyba każdy choć raz próbował tego cholerstwa, na skład aż strach zerkać i lepiej od razu zjadać. Ja też kiedyś tak robiłam - bo wygodnie, bo szybko a do tego tanio. Wszystko się zmieniło gdy na świat przyszło dziecko. Wiadomo, że każda matka chce dla swojego dzieciaczka jak najlepiej a napewno taka gotowa buła do zdrowych nie należy. Mimo, że moje dziecię nie jest jeszcze na etapie fast foodów, warto już ćwiczyć ;) A kto powiedział że hamburgery są niezdrowe? Zrobione w domu, ze świeżych produktów dostarczają bardzo dużo substancji odżywczych. Zdrowy hamburger składa się przede wszystkim ze zdrowej bułki. Można oczywiście kupić jakąś zwykłą bułkę w spożywczaku, no ale to chyba nie będzie to. Najlepiej samemu upiec, czasu to trochę zajmuje ale za to satysfakcja gwarantowana :D
Następnym razem pokażę, jak przy pomocy tych zajebistych bułeczek, zrobiłam zajebiste hamburgery.
Link do filmu w którym pokazuję jak robię bułki znajduje się tutaj, zapraszam do obejrzenia.
Zaczyn
340g pszennej białej mąki
10g drożdży
340g ciepłego mleka (35-38C)
Drożdże mieszamy z mąką i dodajemy ciepłe mleko. Mieszamy, zakrywamy ściereczką i
zostawiamy na 2 godziny w temperaturze pokojowej (zaczyn powinien
potroić swoją objętość).
Ciasto właściwe
215 g pszennej białej mąki
1 łyżeczka soli
3 łyżki cukru
2 żółtka
5 łyżek rozpuszczonego masła lub oleju roślinnego
1 jajko do posmarowania bułek wymieszane za 2 łyżkami mleka
sezam do posypania bułek
Do zaczynu dodajemy pozostałe składniki i mieszamy.
Wyrabiamy miękkie, elastyczne i gładkie ciasto - mikserem przez 15
minut, ręcznie przez 30 minut. Ten etap jest bardzo ważny, ponieważ
bułki muszą być mocno 'dotlenione'.
Z ciasta formujemy kulę, wkładamy ją do miski, zakrywamy ściereczką i odkładamy w ciepłe miejsce na 2 - 3 godziny.
Po tym czasie lekko rozwałkowujemy ciasto i dzielimy na porcje, mi wyszło 11 bułek.
Formujemy bułki i układamy je w odległości około 5cm na dużej blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Przykrywamy luźno ściereczką i zostawiamy na 2 - 2,5 godziny, aż bułki podwoją swoją objętość.
Piekarnik rozgrzewamy do 200C.
Każdą bułkę smarujemy jajkiem roztrzepanym z mlekiem i posypujemy sezamem.
Pieczemy przez ok.15 min, aż bułki będą rumiane.
Moje buły wyglądają tak:
