Szachownicę piekłam już kilka razy, a biorąc pod uwagę fakt, że lubię eksperymentować w kuchni - przygotowanie kilka razy jednego ciasta stawia go w dobrym świetle ;) Nie dość że smauje wyśmienicie to jeszcze cudownie wygląda. Na stole prezentuje się wspaniale. Jedyną wadą jest trudność wykonania, a raczej pracochłonność. Niestety trzeba spędzić w kuchni dłuższą chwilę ale smak wszystko wynagradza :)
Aby obejrzeć przygotowanie zapraszam http://www.youtube.com/watch?v=a0mJHJIO0lA
Przepis:
BISZKOPT:
4 duże jajka
3/4 szkl. cukru
budyń waniliowy
1 szkl. mąki
1.5 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
MASA TWAROGOWA:
kostka margaryny
1 kg mielonego twarogu
1 łyżka mąki ziemniaczanej
3/4 szkl. cukru
4 jajka
1/2 szkl. rodzynek
sok z połowy cytryny
ewentualnie polewa czekoladowa do dekoracji
PRZYGOTOWANIE:
Białka ubijamy z cukrem. Dodajemy 4 łyżki wody, żółtka, kakao, mąkę wymieszaną z proszkiem i budyniem. Ciasto wlewamy do blachy i pieczemy ok. 20 min w temp 180 stopni C. Studzimy i kroimy na 8 pasków.
Masa: margarynę ucieramy z żółtkami i cukrem. Dodajemy twaróg i mąkę. Miksujemy, następnie wrzucamy rodzynki i mieszamy. Z białek ubijamy pianę, delikatnie mieszamy z masą twargową i wlewamy sok z cytryny.
W blaszce układamy 4 paski biszkoptu, zachowując ok 2cm odległości. Przerwy wypełniamy połową masy twarogowej. Masę przykrywamy pozostałymi paskami biszkoptu, a wolne miejsca wypełniamy resztą masy. Ciasto pieczemy 45 minut w temp. 180 stopni. Ewentualnie delorujemy polewą czekoladową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz